jesienny wianek z suszu mam wene

Jesień wcale nie musi być szara i smutna. Wystarczy, że uzupełnimy swoje wnętrze dodatkami w pięknych energetycznych kolorach. Ja proponuję wianek, który można umieścić w bardzo wielu miejscach. Może leżeć na stole, wisieć na drzwiach, drzwiach szafy lub komody, może dekorować ścianę lub półkę. Kocham jesień i staram się wydobyć z niej wszystko, co najlepsze. Wszystkie elementy wianka dobierałam z niezwykłą starannością. Począwszy od ich jakości aż po kolorystykę. Główną rolę grają tu drobne różyczki w kolorze fuksji, pomarańczowe kwiaty miechunki, żółty i kremowy zatrwian, barwiony również na żółto len, jarzębina, gipsówka oraz prześliczne kulki kraspedii. Aby ożywić kompozycję wplotłam w nią kilka zielonych kłosów, listków i łupinek. Dekorację zbudowałam na brzozowej, własnoręcznie plecionej bazie. Całość ma 28 cm średnicy.